1. Ha! Demaskacja! Rodzina Radia Maryja w parafii, na terenie której mieszkam, czyta naszego bloga - jak bym cyk! Skąd wiem? Przychodzę dzisiaj na Mszę świętą, a tam w modlitwie wiernych wezwanie - uwaga! - za zakochanych i narzeczonych! Szok. Niedowierzanie. Pierwszy raz od niepamiętamkiedy.
A na koniec Mszy jeszcze większe zaskoczenie - bo okazuje się, że wezwania do modlitwy powszechnej kto przygotował? Właśnie Rodzina Radia Maryja. Zupełnie nie moje klimaty, ale jak dla mnie + 100 pkt do wsparcia duchowego. :D
2. Coś poważnego. Fajna analogia, która szczególnie utkwiła mi w pamięci z tych rekolekcji wielkopostnych. Czerwona lampka. Przy tabernakulum przypomina, że jest obecny Jezus w Najświętszym Sakramencie. Przy konfesjonale przypomina, że jest obecny Jezus w osobie kapłana spowiadającego. Genialne w swej prostocie.
3. Coś śmiesznego. Anegdota z katechezy. Mały chłopiec z zacięciem coś rysuje podczas religii. Katecheta pyta:
- Co ty tak rysujesz?
- Pana Boga.
- Ale przecież nikt nie widział Pana Boga. Ludzie nie wiedzą, jak On wygląda...
- Jak skończę, to się dowiedzą.
;D
Ad.1. Ja bym nie wysuwała tak szybko pochopnych wniosków i nie przypisywała sobie nadmiernych zasług. Fakt istnieją jakieś poszlaki i przesłanki ale cała teoria to domysły a nie fakty ale to może moje znowu czepianie się o styl:).
OdpowiedzUsuńAd.3. Mega dobre :D.
Pozdrawiam
Ania
:D
UsuńWłaśnie miałam pisać, że zaraz ktoś powie, żeby sobie nie pochlebiali. :D
Ha! A ja jestem lepsza, bo Was czytałam zanim tego bloga założyliście, bo to było moje pierwsze wezwanie na modlitwę powszechną na naszym ślubie. :D:P
OdpowiedzUsuńAnegdotkę znam, ile razy ją słyszałam, tak samo mnie zawsze rozwala. :D
A mnie się wydawało, że widziałam was w niedzielę na spacerze w Krakowie, niska para, dziewczyna w kucyku, chłopak blondyn (widziałam ich od tyłu, szłam w tę samą stronę) ale ona się nie odwróciła, kiedy dla wybadania sytuacji krzyknęłam "Ada!!!" xD Szkoda, miło by było was spotkać ;)
OdpowiedzUsuńHaha :)
UsuńTo nie mogliśmy być my, niestety. ;)
Ale spoko, możemy się kiedyś umówić na "ustawkę" - akurat "przypadkiem" będziemy właśnie spacerować we wcześniej umówionym miejscu. ;D
Nam równie miło byłoby poznać osobiście kogoś z Czytelników. ;)
Bardzo ciekawy, a co najważniejsze inspirujący blog, na pewno będę wpadać. Już zresztą Was trochę "obczytałam" od samego początku ;) Co do migawek z rekolekcji, ja również mam kilka - wyrwanie z niewoli grzechu (zakleszczenia), przebaczenie, miłość. A przed oczami żywe dowody na to, że można podnieść się z duchowej niemocy i dawać przykład. To wszystko dzięki Wyrwanym z Niewoli :) Akurat są w Poznaniu, ale można ich znaleźć w internecie.
OdpowiedzUsuńDzięki za dobre słowo!
Usuń:)