Odliczamy!

sobota, 2 maja 2015

14 dni

Za dwa tygodnie o tej porze będziemy szaleć na weselu... Swoim! :D

Karolasty mnie opuścił i cały weekend siedzę sama. Miałam robić filmik, ale niechcący zabrał ze sobą większość zdjęć, więc lipa. Jedyne, co posunęło się do przodu, to szczęśliwie, dzięki pomocy pewnej Czytelniczki oraz mojej niezastąpionej Agaty, udało mi się załatwić osobę, która zrobi nam te portrety dla rodziców w tak ekspresowym tempie. Uff, kamień z serca. Myślę, że efekt będzie powalający.

Niemniej jednak ten początek maja przyniósł wiele trudnych przeżyć. Wyjazd Karola przyprawił mnie o kolejną falę bólów brzucha i całą gamę negatywnych emocji. Nie tego się spodziewałam na dwa tygodnie przed ślubem... Ale, niestety, nic tu nie jest zależne ode mnie, a jeszcze mi się dostało za martwienie się... Trochę mi lepiej po Mszy i nabożeństwie majowym - pogadałam sobie na spokojnie z Szefową, zostawiłam wszystko Szefowi i troszkę serce mi się uspokoiło. Ale pewnych rzeczy nie jestem w stanie przeskoczyć. Emocji, myśli powracających jak bumerang, a już w szczególności tego, jak na to wszystko reaguje moje ciało... Mam tylko nadzieję, że gdy Karol wróci, stresy znikną jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki...

Najbliższy tydzień zapowiada się dość intensywnie. Mamy ustalić przebieg wesela z naszym wodzirejem i omówić szczegóły organizacyjne z menadżerem restauracji. Wybór menu, tortu, pór posiłków, rozplanowanie tańców i zabaw... Takie drobiazgi, ale to one w głównej mierze składają się na udane wesele.

Ponadto czeka mnie jeszcze jedna wizyta w kwiaciarni - zamówiłam już wianek, butonierki (mina kwiaciarki na wieść o tym, że potrzebujemy dwie butonierki dla świadków - bezcenna ;p) i bukiet dla Matki Bożej (z lilii!), ale mamy drobny kłopot z moim bukietem. Wiemy, jakie kwiaty i dodatki, ale nie możemy się dogadać co do kształtu... Nie chcę żadnej kuli, ani klasycznego okrągłego bukietu jak od linijki. Kaskadowy też odpada. Chciałabym zwykły, naturalny bukiecik, może nawet trochę zbliżony do polnego. Subtelny, delikatny, romantyczny. Pani niby rozumie, ale chce zobaczyć jakiś wzór, żeby mieć pewność, że mówimy o tym samym. I tu pojawia się mały problem, bo nie mogę takiegoż znaleźć... Bardzo podobnie miałam z wiankiem - szukałam i szukałam, zanim udało mi się natknąć na ten idealny. I teraz też szukam, przeglądam, wpisuję przeróżne hasła i skaczę po linkach... I nic. Może ktoś czai, o co mi chodzi i ma w zanadrzu zdjęcie bukietu, który mógłby zainspirować moją kwiaciarkę? :)

A tak w ogóle... Chcecie poczuć trochę klimatu naszego ślubu? Przy tej pieśni - oczywiście w wykonaniu scholi - będziemy wchodzić do kościoła... Ostatni raz jako narzeczeni. :)


17 komentarzy:

  1. Uwielbiam ten utwor! jest taki prosty, ale piekny!
    Sama chcialabym go na slubie, ale u nas chyba scholi nie bedzie.. chociaz kto wie ;)
    powodzenia w tych oststnich dniach narzeczenstwa! +
    my bardzo potrzebujemy modlitwy, bo aktualnie Narzeczony stracil prace... i to mocno komplikuje zycie...

    Z modlitwa, Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu Droga my jesteśmy najlepszym przykładem,że można i nawet trzeba skoczyct na głęboką wodę w kwestii małżeństwa. Gdy wyznaczylismy termin ślubu ja właśnie straciłam pracę a Narzeczony wciąż poszukiwał zatrudnienia. Ufalismy i na początku tego roku dostałam niespodziankę w postaci dobrej pracy a Przyszły Mąż doczekał się wreszcie jakiejkolwiek umowy( na razie zlecenie) i to UWAGA na 2 tygodnie przed naszymi zaślubinami...Warto ufać do końca i UWIELBIAC PANA +
      Jadzia& Krzysiek od 16.05.2015 małżonkowie :)

      Usuń
    2. Dziękuję:)
      Ufamy, że tam wysoko jest dla nas plan :)

      Pamiętamy o Was! Dobrze, że jesteście. +
      Ola

      Usuń
  2. Uwielbiam tą pieśń :)

    Kiedy jeszcze myślałam, że moim powołaniem jest małżeństwo wymarzyłam sobie na wejście pieśń 'Przyjdź z Libanu'. Żoną nigdy nie będę, ale sentyment pozostał :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O taki bukiet Ci chodzi? http://inspirowanewesele.pl/tag/bukiety-slubne-z-polnych-kwiatow/

    P.S. Niesamowite że poznałaś przyszłego męża na przeznaczonych. Ja jakoś nie mam zaufania do takiego nawiązywania kontaktów.

    OdpowiedzUsuń
  4. No, nie do końca chodzi mi o taki typowo polny bukiet, ale dzięki za link - jedno ze zdjęć mi się przyda. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. o taki może jak tej panny młodej
    http://www.jaceksiwko.com/kasia-i-mateusz-lesna-sesja-slubna/
    albo taki? (na mniej więcej 37 ujęciu, nie mogłam inaczej wkleić.. ;) )
    http://www.jaceksiwko.com/kasia-i-mateusz/

    niesamowite, jeszcze 2 tygodnie.. ;)
    spokoju ducha, pamiętam w modlitwie
    Pola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to to, coś jak ten pierwszy. Blisko!
      Dzięki! :)

      Usuń
  6. W sprawie butkietu zerknij sobie na pinteresta - mnóstwo inspiracji :)
    https://www.pinterest.com/search/pins/?q=wedding%20buquet%20wildflowers&term_meta[]=wedding|autocomplete|0&term_meta[]=buquet|autocomplete|0&term_meta[]=wildflowers|guide|word|3&add_refine=wildflowers|guide|word|3

    Pozdorowienia,
    manna

    OdpowiedzUsuń
  7. Łooo, aż mam dreszcze, jak słucham tej pieśni i...wyobrażam sobie Wasze wejście. :)
    Dwa lata czytania, jednak człowiek jakoś się, tak wirtualnie przywiązuje. :)
    Już tylko 13! Będę pamiętac o Was! +

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! :)
      Proste, że się człowiek przywiązuje. Myślisz, że mnie to nie dotyczy? Najchętniej zrobiłabym dla Was wirtualną relację ze ślubu na żywo. ;D ;p

      Usuń
    2. Tak tak! Wez kogos zatrudnij zeby zrobil dla nas relacje na zywo!!!!Niestety moja wizja przyjazdu sie oddalila. Synek im straszy tym gorzej znosi dlugie.podroze. w ten weekend odwiedzalismy rodzine meza. I choc wyjezdzalismy w porze jego zmeczenia i drzemki zasnac nie chcial... A Krakow to bylaby jeszcze dluzsza podroz i chyba niezla katorga. A juz myslalam ze bede miala super weekend w Krakowie z atrakcjz w postaci Waszego slubu...

      Usuń
  8. Błagam, nie kończ tego bloga. Nie możesz tego nam zrobić :) Opis przeżywania codzienności w małżeństwie, będzie również bardzo wartościowy dla czytelników, nie chodzi tu tylko o ciekawość, ale o ogromną wartość jaką wnosi to Wasze pisanie w życie i poglądy czytelników.
    Czytelniczka

    OdpowiedzUsuń
  9. Błagam, niech mi ktoś ten ślub nagra, sam dźwięk chociaż!

    :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudna piosenka, taka magiczna, a zarazem subtelna. Osobiście, również marzy mi się taki skromny bukiecik polnych kwiatów :) Nie mogę się doczekać się Waszego ślubu. Koniecznie muszę zobaczyć Wasze fotki i mam nadzieję, że nam to jakoś umożliwisz Ado :)) Piękni pięknem Pana. Dokładnie tak :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kwiaty polne - najcudowniejsze :)
    Może coś takiego:
    https://www.google.pl/search?q=polny+bukiet+slubny&client=firefox-a&hs=LiL&rls=org.mozilla:pl:official&channel=sb&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=Qm9GVaa4CcvmyQPdxYCgCQ&ved=0CAcQ_AUoAQ#imgrc=gGnCbi-QPUdR0M%253A%3BZH77rCOeCym2ZM%3Bhttp%253A%252F%252Finspirowanewesele.pl%252Fwp-content%252Fuploads%252F2013%252F06%252F228.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Finspirowanewesele.pl%252Ftag%252Fbukiety-slubne-z-polnych-kwiatow%252F%3B700%3B495

    Pozdrowienia,
    z modlitwą,
    jutrzejsza maturzystka (o zgrozo!) Natja

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz, możesz skomentować to, o czym piszemy. Oczekujemy jednak podpisania się pod swoimi słowami, choćby pseudonimem. Komentarze wulgarne i obraźliwe będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...