Odliczamy!

niedziela, 8 czerwca 2014

Gleba

Czasem trzeba zaliczyć porządną glebę, żeby docenić to, co się miało wcześniej. Zaryć porządnie nosem w ziemi i wypłakać swoje, żeby spojrzeć inaczej na siebie i innych. Żeby się ocknąć, otrzepać ze złudzeń, podnieść się silniejszym i pójść w końcu w dobrym kierunku. I nie mieć już usprawiedliwienia: "bo tyle razy się udawało...". Nic się nie udało. To był milowy krok do tyłu. Trochę głupio tak się cofać na ostatniej prostej...

Jeśli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, to proście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. 
(J 15,7)

Da się. Wszystko się da. Tylko nie na własną rękę...

I to chyba nie przypadek, że to wszystko w dniu, kiedy obchodzimy zesłanie Pocieszyciela.
Z Nim musi się dać.

Światłem rozjaśnij naszą myśl,
w serca nam miłość świętą wlej,
i wątłą słabość naszych ciał
pokrzep stałością mocy swej!

5 komentarzy:

  1. Ado, masz zapełnioną skrzynkę, nie mogę wysłać do Ciebie maila. :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Trochę pojadę metaforą, no ale...;) Właśnie po to są te wszystkie gleby: https://www.youtube.com/watch?v=57e4t-fhXDs

    OdpowiedzUsuń
  3. Wstać, otrzepać się i walczyć dalej! Każda wina może być błogosławiona (jak ta pierwsza, która "zgładził tak wielki Odkupiciel"*), kiedy się zaufa :)

    +

    manna

    *powrót do Exsultetu zawsze spoko

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz, możesz skomentować to, o czym piszemy. Oczekujemy jednak podpisania się pod swoimi słowami, choćby pseudonimem. Komentarze wulgarne i obraźliwe będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...