Cóż za miłe uczucie - taka duma, że teraz to już wszyscy będą wiedzieć, że wychodzę za mąż. :D
***
W sobotę zaczynamy naukę tańca. Chcemy pięć lekcji, czyli będziemy się uczyć tańczyć już przez wszystkie soboty do ślubu...! Tylko 5 tygodni...
Gdyby ta parka na suwaku poruszała się od początku istnienia bloga, już byłaby tuż przy końcu, na gołębim ogonie... Ale zaczęła maszerować dopiero na rok przed ślubem i się trochę ślamazarzy... ;p
***
A.: To co, pasuje się porządnie przygotować do tej spowiedzi generalnej...
K: No, spiszę sobie wszystko na kartce A4...
A.: No raczej na minimum trzech takich kartkach... ;D
K.: Ale ja tam będę pisał tylko swoje grzechy, a nie Twoje, to jedna kartka starczy... ;p
"Proszę mnie nie podniecać!"
;D
Aż sobie nie umiem wyobrazić co czujecie!!
OdpowiedzUsuńPrzed nami jeszcze pół roku... a ja już nie mogę się doczekać.
Dziękuję za to co piszecie i czym się dzielicie! Dla mnie to niezwykły przykład i motor do działania i ciągłej walki o nasze narzeczeństwo i małżeństwo:)
Dobrze, że jesteście:)
Pamiętamy o Was w modlitwie! +
Ola
Dzięki! :)
UsuńSpowiedź generalna jest koniecznością przez zawarciem sakramentu? Czy wystarczy taka "zwykła"?
OdpowiedzUsuńTomek
Nie jest koniecznością, ale jest zalecana. Napiszę jeszcze o tym, bo znalazłam kiedyś bardzo ciekawy artykuł na ten temat.
UsuńTomku, czy Ty jesteś tym samym Tomkiem, z którym się tu zawsze zgadzam;), który pisał o skrupułach itd. i przygotowuje się do ślubu? Zdradzisz datę? Twoja historia jest mi bardzo bliska i bardzo mnie ruszyła, często o Was myślę i wspominam w modlitwie, a w dniu Waszego ślubu to bym tak chciała szczególnie.;)
UsuńWspaniałe uczucie :) Pamiętam jak znajomi z kościoła podchodzili i składali gratulacje. A jaka radocha była już po ślubie, jak czytałam notkę o nas w informatorze parafialnym :D
OdpowiedzUsuńZapowiedzi są taaakie fajne! :D I jak się widzi siebie, i jak się widzi znajomych (bo przecież na tablicy wisieli zawsze "dorośli ludzie", gdzie tam nam do nich było).
OdpowiedzUsuńMacie już jakiś pomysł na taniec? Albo na piosenkę?
Piosenka jest już daaawno wybrana:
Usuńhttp://narzeczeni-z-bozejlaski.blogspot.com/2013/11/o-piosence-ktora-zostaa-powazna.html
:)
A w kwestii tańca zdajemy się na nauczyciela. Ma być lekko, swobodnie i elegancko, ale bez nadęcia. Nic więcej nie wiemy. ;D