Odliczamy!

piątek, 20 marca 2015

Fanaberia

Jutro święto lasu. :)
I pierwszy dzień wiosny.
I mój próbny "look" ślubny - makijaż, fryzura i wianek.
I spotkanie "panieńskie", które w planach miało wyglądać trochę inaczej, ale chyba będzie totalnym spontanem.

Usłyszałam ostatnio, że to fanaberia.
"Bez sensu - wydawać pieniądze i marnować czas na jakieś "próbne" stylizacje. A co, ślub też najpierw sobie zrobicie na próbę?? Dawniej takich fanaberii nie było i ludzie poważnie myśleli o życiu, a nie o pierdołach...!".

Może tak. Ale to taka fanaberia, na którą sama się zdecydowałam i której bardzo chcę. Żeby w dniu ślubu nie stresować się, jaki wyjdzie makijaż, czy fryzura będzie trwała, jak będzie się trzymał na włosach wianek i czy będzie mi w ogóle pasował, jak to wszystko będzie wyglądać i jak ja będę się w tym czuć...! Tyle wątpliwości może rozwiać jeden dzień "na próbę". W dodatku naprawdę nie jakimś astronomicznym kosztem, więc dlaczego nie?

A poza tym Karolasty wyjechał, ja taka sama, biedna, to trzeba jakoś owocnie spożytkować ten czas...

Ktoś mi tutaj ostatnio napisał, z wielkim zdziwieniem, że ja też jednak mam taką zwykłą, "babską twarz"... Zdecydowanie, mam tylko i wyłącznie babskie oblicze, a jutro będzie tego przedślubne apogeum. ;)

4 komentarze:

  1. Mnie zastanawia, czemu makijaż/fryzura próbna kogoś boli ;) myślę, że to jeden z przyjemniejszych i bardziej ekscytujących momentów przed ślubem!

    Serdeczności:)
    G

    OdpowiedzUsuń
  2. Pic or it didn't happen ;)

    Pozdrowienia,
    manna

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawniej to panny młode same szyły sobie sukienki (np. moja mama), a jeszcze dawniej obowiązywało prawo pierwszej nocy :p Także tego...

    Miłego dnia i miłych fanaberii :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz, możesz skomentować to, o czym piszemy. Oczekujemy jednak podpisania się pod swoimi słowami, choćby pseudonimem. Komentarze wulgarne i obraźliwe będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...