Odliczamy!

poniedziałek, 10 lutego 2014

Przedrocznicowe okruchy

Ja: Kto ostatni ten zgniłe jajo! - i chyc! Ubiegam Narzeczonego i siadam na krześle przy komputerze.
K.: Kto pierwszy tego bolą uda! - i łup! Pakuje mi się swoim szanownym tyłkiem na kolana...

Bolało, rzeczywiście.
:)

***

Ja: Dobrze, że można sobie tak po prostu powzdychać, wtulając się w Ciebie... To takie miłe... 
K.: No...
Ja: Naprawdę, takie miłe, to mi daje... miłość... :D
K.: Mhm... :)
:)

***

Ja: Naprawdę się martwisz, że cośtamcośtam...?
K.: Nie. Ufam Ci...
Ja: To dobrze... :)
K.: Uf, uf... :D
:)
***

K.: Czemu masz smutne oczy...?
Ja (śpiewam fragment piosenki): Jakże nie mam smutna być? Za starego* każą iść... :D
:)

* Nasza sztandarowa szydera, że Karol jest stary... :)

17 komentarzy:

  1. Ha ha :) różnica wieku to zawsze temat do najlepszych żartów:D Szczególnie jak to my jesteśmy te młodsze:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, bo w przeciwnej konfiguracji nie byłoby nam za bardzo do śmiechu:-).

      Usuń
    2. W przeciwnej konfiguracji jest "młody jesteś, w pieluchy wtedy robiłeś, to nie pamiętasz". :) A on mi nic nie może powiedzieć, bo i tak to ja na młodszą wyglądam. :D

      Usuń
    3. Haha! Ja to notorycznie słyszę jako ta młodsza. :D
      A już najbardziej lubię, jak Karol wspomina jak to było za peerelu... Który się skończył, gdy szanowny Narzeczony miał 3 lata. :D :P

      Usuń
    4. Mój Ukochany miał wtedy 4 lata, ale też wspomina "te kolejki" :D

      Usuń
    5. Hahaha :D Eeeej, mi pamięć bardzo daleko sięga, sporo pamiętam z tego, jak miałam trzy lata, nawet parę wspomnień wcześniejszych mam. :P Ale na wspominanie PRL i kolejek nie wpadłam. :D Za to zawsze się nabijam, że nie pamięta starych pieniędzy i że murzynek w sklepiku szkolnym 2tys zł kosztował. :D

      Usuń
    6. Stare pieniądze to nawet ja pamiętam! :) ;P

      Usuń
    7. Oj tam, oj tam. U nas różnica wieku wynosi +7 dla mnie, ale to mój Luby robi za starego zgreda :P
      Przykładowy dialog:
      m. prezentuje się w kolorowych sandałkach w kwiatki.
      L.: dziewczynko, ile ty masz lat?
      m.: no chyba mniej niż ty...

      Aczkolwiek bez złośliwości się nie obchodzi. Jak opowiadam historyjkę z liceum lub podstawówki (gimnazjum nie zaznałam :P), to słyszę "czy to było w XIII wieku?" ;)

      Pozdro,
      stara manna ;)

      Usuń
  2. Pierwszy dialog to normalnie aż poczułam... znam z doświadczenia... A widziałaś, jaka u nas różnica w masie... :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo matko...! :D
      Niech Mąż trochę uważa na Ciebie. :)

      Usuń
    2. Uff, jak to dobrze, że Mój się jeszcze aż tak nie rozkręcił, póki co tylko mnie straszy w żartach ;)
      A różnica w masie dwukrotna ;P Więc odczułabym mocno... Jeszcze raz uff... ;)

      Wiekowo natomiast jesteśmy bardzo zgodni ;)

      Usuń
    3. Może po prostu Twój facet jest normalny - w przeciwieństwie do naszych, zdrowo postrzelonych... :D :P
      ;)

      Usuń
    4. Hehe, a może po prostu jeszcze zachowuje pozory... ;P

      Usuń
    5. Miletto, nie bój, przejdzie mu po pół roku. :P Max po roku. Mój się ze mną na początku obchodził jak z jajkiem, bo "taka malutka jesteś, nie wiem, jak cię złapać, żeby cię nie połamać", a teraz przerzuca jak workiem ziemniaków. Tzn. przerzucał. Teraz to już mi chyba nie grozi. :P:/

      Usuń
    6. Kto wie, może teraz Twój mąż co innego wymyśli ;) Z takim pomysłowym człowiekiem to nuda Ci nie grozi ;)

      A ja sobie właśnie uświadomiłam, że P. za to na początku bardziej uważał na mnie ze ściskaniem-przytulaniem, a teraz to ledwo oddech łapię... ;P

      Usuń
  3. Jaka jest między Wami różnica wieku? :)
    Pozdrawiam, Ola.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz, możesz skomentować to, o czym piszemy. Oczekujemy jednak podpisania się pod swoimi słowami, choćby pseudonimem. Komentarze wulgarne i obraźliwe będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...