Odliczamy!

niedziela, 11 maja 2014

O mądre i słuchające serce

Z Pieśni nad Pieśniami, którą ostatnio czytałam, zapadły mi w pamięć miłosne placki z rodzynkami. Skojarzyły mi się bowiem z tytułem jednego z cyklu konferencji o. Szustaka. To był impuls, żeby poszukać i może w końcu posłuchać i skorzystać, skoro już dawno obiło mi się to o uszy.

Wszystko spoko, tylko to nie o te placki z rodzynkami chodziło. :D W Księdze Ozeasza jest mowa o nich, ale w zupełnie innym kontekście. Dodajmy do tego podtytuł wspomnianych konferencji: "Placki z rodzynkami, czyli co jedzą prostytutki" i fakt, że to są nauki z rekolekcji wielkopostnych, a właśnie mamy okres wielkanocny... Ale niezrażeni tym faktem wysłuchaliśmy pierwszego, dość krótkiego kazania "Placków..." - a tam, na samym końcu o. Szustak stwierdza: "to są rekolekcje dla wygnanych, którzy przeżywają swoje pustkowie, wśród bestii swoich lęków i słabości, którzy nie radzą sobie, bo są, tak jak kuszony Jezus, doprowadzani do granic swoich możliwości... Jeśli to cię w tym momencie nie dotyczy, nie słuchaj, nie przychodź, to strata czasu". I tak oboje zgodnie stwierdziliśmy, że to nie ten czas. Co innego teraz przeżywamy i zwyczajnie nie tego teraz potrzebujemy. Wrócimy do tego kiedyś.

Ale skoro w końcu się zebraliśmy, żeby jednak czegoś wartościowego posłuchać, to szkoda byłoby zmarnować te chęci, czas i motywację. Nie trzeba było daleko szukać - na tym samym chomiku, tuż poniżej "Placków..." - Pachnidła - o relacjach damsko-męskich. To jest ten czas!

Niesamowicie inspirujące rozważania o Pieśni nad Pieśniami, którą mam na świeżo (a Karola już ja odpowiednio zmotywuję, żeby też miał :D). Nie będę streszczać. Tego po prostu trzeba samemu posłuchać. My dłuuuugo się do tego zabieraliśmy, ale w końcu się udało i myślę, że to naprawdę najbardziej odpowiednia dla nas pora. Na rok przed naszym ślubem spojrzeć na naszą miłość z takiej Bożej perspektywy. Poczuć to, wwąchać się w zapach Bożej miłości i zanurzyć w niej nasze serca. Uczyć się jej u Źródeł...

Co nam najbardziej utkwiło z pierwszej konferencji? Końcowe rozważanie o Salomonie i zachęta, o co się modlić w związku. Niekoniecznie o to, żeby mnie nie zostawił/a, żeby nam się dobrze układało, żebyśmy się dogadywali i umieli sobie nawzajem pomagać wytrwać w dobrym... Lepiej prosić tak jak Salomon - o to, co najważniejsze w wypełnianiu powołania z miłością. Reszta sama przyjdzie, Bóg pobłogosławi.

Na 370 dni przed ślubem zaczęliśmy się modlić o mądre i słuchające serca. Resztę zostawiamy Temu, który jest Miłością.

8 komentarzy:

  1. My z Adamem też słuchaliśmy tych konferencji. Baaardzo polecam, dużo dają i jest materiał do dyskusji. ;)
    Dowiecie się czym ma pachnieć związek. ;p Ja robiłam notatki, bo nie sposób wszystko spamiętać. :D
    A modlitwa o serce słuchające bardzo weszła mi w krew, w sumie już innych intencji związkowych nie formułuję. W sercu słuchającym jest zawarte wszystko. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do zapachu - dopiero dzisiaj mnie oświeciło, że przecież mam w mieszkaniu olejek pomarańczowy! To będzie odtąd aromatyczny towarzysz w naszej małej "Pomarańczarni". ;D

      Usuń
  2. Czyli po prostu modlić się "fiat voluntas tua" :) Najprostsza, a zarazem najtrudniejsza modlitwa.

    M.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ada, jakiś namiar na Was? Albo sama,proszę, skrobnij na 23048.8w@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Też słuchałam, trochę sama, trochę z mężem, wtedy narzeczonym. Bardzo fajne, tylko po niektórych konferencjach wychodziłoby na to że małżeństwo w naszym przypadku to zły pomysł. Ale ja wyznaję zasadę że słuchać można wszystkiego ale z rozsądkiem, bo nie ma jednej uniwersalnej zasady która by do wszystkich pasowała prawda?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A można spytać czemu uważasz, że Wasze małżeństwo to miałby być zły pomysł? Które konferencje miały dla Ciebie taki wydźwięk? Dlaczego?

      Usuń
  5. Te konferencje są takie bardzo zdroworozsądkowe, bez czarowania się, dużo przykładów z życia, które uświadamiają dobitnie, że jak już teraz się z czymś męczysz w drugiej osobie, to lepiej nie będzie. :p Ale z drugiej strony motywuje bardzo, bo sporo też jest o tym, jaki to kosmos i mega sprawa, jak się nad małżeństwem pracuje :) jak skończę moje lektury, to sobie jeszcze raz przesłucham. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O. Ja też ostatnio słucham Pomarańczarni, tzn. Pachnideł. Ale idzie mi bardzo bardzo powoli.. :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz, możesz skomentować to, o czym piszemy. Oczekujemy jednak podpisania się pod swoimi słowami, choćby pseudonimem. Komentarze wulgarne i obraźliwe będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...