- Kohelet.
- Uuu...! ;D
Zdumiewające, jak bardzo na czasie jest ten Kohelet. Jak Boża mądrość jest uniwersalna. Na każdy czas i dla każdego człowieka. Bo czyż nie każdy to przeżywa?
Przypatrz się dziełu Bożemu!
Bo któż naprostować może to, co On skrzywił?
Gdy ci się dobrze wiedzie, ciesz się z tego,
a wiedzie ci się źle, wtedy to rozważ,
zarówno jedno, jak i drugie sprawia Bóg (...).
(Koh 7, 13-14)
Równie zdumiewające jest, jak wartościowych i sympatycznych ludzi Pan Bóg stawia na naszej drodze. Tak po prostu, od słowa do słowa, poznajemy się. I już wiadomo, że może to przynieść wiele dobra. Albo i jeszcze więcej.
A poza tym...
Czułe spojrzenie, czuły dotyk, "przyjdziesz na obiad?", "uspokój się", "dziękuję za wszystko"... Narzeczeńska codzienność. Takie to wszystko banalne i trudne zarazem.
Zachwyca, choć nie do końca wszystko da się zrozumieć. Zupełnie jak z tym:
Codzienność zawsze jest trudna
OdpowiedzUsuńLubię Koheleta. :) Bardzo optymistyczna księga wbrew pozorom. :)
OdpowiedzUsuńPrzyjaźń jest jak koło ratunkowe, które jest za małe by przepłynąć na nim ocean i dostatecznie duże by ci uratować życie dlatego warto ją rozwijać odwiedzając się wzajemnie na blogach i nie tylko.
OdpowiedzUsuń