Przepracowaliśmy kolejny rozdział książki. Jego treści okazały się dla nas sporą nowością. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z taką prezentacją głównych cech osobowości, a już na pewno nie w kontekście relacji damsko-męskich. Autor w przystępny sposób przedstawił kilka najważniejszych zależności między przeciwstawnymi cechami osobowości, takimi jak:
emocjonalność - nieemocjonalność,
aktywność - nieaktywność,
prymalność - sekundalność,
wojowniczość - ugodowość,
wąskość - szerokość,
towarzyskość - separatywność.
W tym układzie nie chodzi o to, że jedna z cech jest pozytywna, a druga negatywna. Są neutralne. Jednak w dużym stopniu warunkują nasze zachowania, reakcje, decyzje. Warto zatem mieć świadomość, które z tych cech i w jakiej mierze dominują w naszej osobowości, a które raczej nas nie dotyczą. Dlatego w ramach pracy własnej ocenialiśmy siebie w kontekście tych cech. Muszę przyznać, że wcale nie było to takie łatwe. Nad kilkoma kwestiami musiałam się długo zastanawiać, bo po prostu nigdy wcześniej nie zwracałam uwagi na pewne moje zachowania i reakcje w świetle cech osobowości, jakie one wyrażają.
Ale mało tego - później, już wspólnie,wymieniliśmy się naszymi kartkami, patrząc, jak ocenił się partner. To było baaardzo ciekawe doświadczenie! Nie obyło się bez zaskoczeń...
- Nieee... Niemożliwe, przecież ty nie jesteś taka...!
- Na tyle się oceniłeś w tej kwestii?! Nie powiedziałabym... Ja cię widziałam inaczej...
Długo wpatrywaliśmy się w te kartki, na których się wcześniej oceniliśmy i szukaliśmy podobieństw i różnic, uzasadniając, dlaczego tak, a nie inaczej. Okazało się, że w przypadku kilku cech jesteśmy bardzo podobni, ale były też takie, przy których ja oceniłam się na 0, a Narzeczony na 5 lub odwrotnie. I co wtedy? Może być różnie - może to być źródłem konfliktów, ale też może być podstawą do wzajemnego uzupełniania się - skoro ja jestem ugodowa, a ty wojowniczy, to może powalczysz o coś dla nas, kiedy będzie trzeba... Bardzo pomocne w zrozumieniu tego są zawarte w rozdziale świadectwa małżeństw dotyczące konkretnych sytuacji, w których przejawiają się różnice cech osobowości.
Krótko mówiąc - bardzo interesujący i potrzebny rozdział, poruszający bardzo ważne treści.
PS. Dzisiaj skończyłam drugą księgę - Księgę Wyjścia. Brnę dalej!
Ja z moim jesteśmy 100% przeciwieństwami, różnimy się nawet gustem muzycznym, on lubi siedzieć w domu, ja z imprez bym nie wracała, on kocha góry ja kocham morze, on w sprzeczkach odpuszcza, ja nie popuszczam nawet jeśli drę koty z najbliższymi, on mówi przepraszam mi przez gardło to słowo nie przechodzi, on ma kilku zaufanych przyjaciół a ja mam setki znajomych. Nawet co do dzieci mamy odmienne zdanie, bo ja bym dziecko to może tak koło 35 roku życia chciała i to moooożeeee, a on by chciał już. Jednak nigdy te różnice nie wywoływały w nas konfliktów, sprzeczki owszem, ale nie konflikty. Sztuka kompromisu, po prostu ;p
OdpowiedzUsuń