Odliczamy!

środa, 17 kwietnia 2013

O czym pisać? Po co pisać?

Wczoraj miałam zdecydowanie kiepski dzień. Na szczęście wieczorem mogłam się "wygadać" Narzeczonemu, od którego otrzymałam zrozumienie i wsparcie. Ale tak mnie jeszcze kusiło, by tutaj coś o tym napisać. Jednak po chwili namysłu, przypomniałam sobie, że przecież to miejsce nie służy do wylewania moich żalów. No właśnie, zatem do czego służy to miejsce?

Gdyby mi ktoś np. rok temu powiedział, że dzisiaj będę razem z Narzeczonym prowadzić bloga, chyba bym nie uwierzyła (nie wiem nawet, czy uwierzyłabym, że już będziemy zaręczeni! :D). Zdecydowaliśmy się jednak zaistnieć w sieci, bo chyba jest taka potrzeba. Potrzeba świadectwa i obecności ludzi, którzy przygotowanie do małżeństwa traktują serio i chcą się podzielić tym, co dobre i wartościowe. Pisaliśmy już o tym kilkakrotnie przy różnych okazjach i w komentarzach. Tym bardziej cieszy nas ogromnie, że praktycznie z dnia na dzień grono naszych Czytelników się powiększa, otrzymujemy bardzo miłe wiadomości, że to ciekawe i potrzebne miejsce w sieci.

Cały czas jednak chcemy to rozwijać, by dotrzeć do jak największej liczby osób, które mogłyby w jakikolwiek sposób skorzystać i wynieść coś dobrego z tego wirtualnego spotkania z nami. Co ciekawe, nie promujemy bloga wśród rodziny i znajomych. Uznaliśmy, że oni i tak mają możliwość obserwowania świadectwa naszego życia. Zrobiliśmy jedynie mały wyjątek dla znajomych osób katechizujących młodzież, ponieważ dzięki temu, że mają na co dzień kontakt z młodymi, mogą w pewien sposób pomóc im "trafić" do nas - gdzieś podesłać link, wspomnieć o blogu w rozmowie, zwłaszcza w sytuacjach, kiedy sami młodzi wyrażają różne wątpliwości i problemy. Widzimy, że ta droga jest bardzo owocna, bo coraz więcej osób odwiedza naszego bloga. Jesteśmy bardzo wdzięczni (w imieniu swoim i Ducha Świętego :)) za tę pomoc! :)

Skoro zaś nie propagujemy bloga wśród znajomych, trzeba nam jakoś propagować go wśród nieznajomych. W związku z tym co jakiś czas odwiedzam różne miejsca w sieci, w których można byłoby umieścić zaproszenie i link do nas. Ostatnio trafiłam na pewne forum, w którym jest mnóstwo wątków dotyczących przygotowań do ślubu. Jeden z wątków związany był z promocją blogów przedślubnych. Każdy mógł tam zamieścić zaproszenie i link do swojego bloga. Postanowiłam wykorzystać okazję i napisać o naszym blogu. Zamieściłam stosowną wiadomość, lecz forum jest moderowane i musiała ona zostać zatwierdzona. Nie została... Zdziwiłam się, napisałam wiadomość do moderatora - dlaczego moja wiadomość nie przeszła weryfikacji? Odpowiedź: ponieważ nasz blog nie dotyczy przygotowania do ślubu, zatem post był nie na temat... Hm, nie spodziewałam się, że nasz blog mógłby zyskać jakąś ogromną popularność wśród społeczności tego forum, bo tematy skupiały się głównie wokół haseł typu: jaki wybrać kolor przewodni na ślub? czy buty pasują do sukienki? po co welon pannie młodej? albo: pokłóciliśmy się na miesiąc przed ślubem - co teraz?! itp. Ale uznałam, że może akurat ktoś, kto tego potrzebuje trafi do nas i umocni się w dobrym, albo skłoni go to do jakiejś refleksji... No, ale jak widać odebrano nam taką szansę, bo rzekomo nie piszemy o przygotowaniach do ślubu...

Piszemy, piszemy, tylko trochę inaczej. ;) Poza tym przyjdzie jeszcze czas na posty dotyczące stricte przygotowań ślubnych, sukienki, kolorów itd. Ale chcieliśmy pokazać, że przygotowanie do małżeństwa może zacząć się na poważnie na długo przed rezerwowaniem sali weselnej i wyborem obrączek. Że to duchowe przygotowanie do małżeństwa jest o wiele ważniejsze od zewnętrznej oprawy samego ślubu, bo o tym dzisiaj już mało kto pamięta.

W każdym razie, nie zrażamy się i działamy dalej. I modlimy się wspólnie, by ten blog był narzędziem w Bożych rękach i za tych ludzi, którzy jeszcze tu nie trafili, ale mają trafić - żeby ich tutaj Duch Święty przyprowadził i umocnił w dobrym. :)

6 komentarzy:

  1. Ja w takim razie rozreklamuje Was na moim blogu i na cudownym forum młodzieżowym, na które swoją drogą zapraszam :)
    http://www.apostol.pl/forum/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak miło z Twojej strony! Dzięki za wszelkie dobro :)

      Usuń
  2. Blog nie dotyczy przygotowań do ślubu... Kurde, rzeczywiście, tak też mi coś właśnie nie pasowało, że czystość, jakieś duchowe przygotowanie, toć to science fiction jak w mordę strzelił. :D ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe :D dokładnie;D

      No ale widocznie władcy forum przez przygotowania ślubne rozumieją tylko fason sukni i motyw przewodni ;p

      Usuń
  3. My również nie informowaliśmy znajomych i rodziny o blogu :) Nasz ślub również przeżywamy i w aspekcie duchowym no a że zostało mniej niż 3 miesiące do ślubu to jest i aspekt materialny ;) Powodzenia wam życzę!

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę podobnie. Duchowe przeżywanie tego jedynego dnia, przygotowanie się do niego "w środku" ma większe znaczenie niż ta cała materialna otoczka. Oczywiście już od dzieciństwa jako mała dziewczyna, każda z nas marzy o sukni, pięknym ślubie i weselu. Tak chyba jest już przez całe życie. A jak zaręczyny mają miejsce to już w ogóle zaczyna się SZAŁ:) Jednak najważniejsze aby mieć głowę na karku i nie dać się zwariować:) Czytałam u Was gdzieś ostatnio, że ślub niby teoretycznie planujecie na maj 2015 roku, więc będzie mnóstwo okazji by napisać o butach, garniturze, sali itd., ale Wasze plany, marzenia z tym związane na pewno są ciekawe i liczę, że coś takiego się pojawi raz na jakiś czas:) Szkoda, że to forum, o którym mówiliście tak Was potraktowało, bo uważam, że nie mają racji. No, ale być może to nie było najlepsze miejsce na promocję bloga. Myślę, że jeśli blog jest interesujący, dobrze prowadzony i każdy może znaleźć w nim coś dla siebie to nie wymaga żadnej reklamy, bo sam siebie będzie promował. Nie zrażajcie się, nie róbcie nic na siłę, pracujcie nad sobą:) Ala

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz, możesz skomentować to, o czym piszemy. Oczekujemy jednak podpisania się pod swoimi słowami, choćby pseudonimem. Komentarze wulgarne i obraźliwe będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...