Rozmawiałam dzisiaj z koleżanką, która zadała mi właśnie to pytanie. Zdziwiłam się.
- Fajne to mogą być klocki lego... :) Co to znaczy "fajne"?
- A bo ty się zawsze czepiasz słówek... A ja jestem w kropce.
- W jakiej kropce?
- No, bo mój B. wczoraj mi zakomunikował, że nowy semestr będę rozpoczynać już jako narzeczona.
- Łaaał! To gdzie jest ta kropka? :)
- No wiesz, ja sobie nie wyobrażam siebie w roli narzeczonej...
- Hm, a wyobrażasz sobie siebie w roli żony?
- A to tak! Pewnie, że tak.
- No to w czym problem? Przecież to jest tylko "etap przejściowy", żeby móc się do małżeństwa przygotować. To już od was zależy, czy będziecie zaręczeni 3 miesiące, rok czy dwa lata.
- Ale ja się boję...
- Czego?
- No, bo to takie na poważnie się robi po zaręczynach, nie?
- No niby tak, chociaż skoro dochodzi do zaręczyn, to znaczy, że poważnie było już wcześniej. Ale czego Ty się boisz po 7 latach związku?
- No, właśnie... W sumie... To mówisz, że to narzeczeństwo jest fajne?
- Nie lubię tego słowa, ale... Fajne :)
- Czyli mogę się trochę cieszyć?
- ... :)
Hm, ciekawe rozterki przyszłej narzeczonej. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli chcesz, możesz skomentować to, o czym piszemy. Oczekujemy jednak podpisania się pod swoimi słowami, choćby pseudonimem. Komentarze wulgarne i obraźliwe będą usuwane.