Odliczamy!

piątek, 8 marca 2013

Czyj to dzień?

Dzień Kobiet? Czyżby?

Ja bym raczej powiedziała, że dzień mężczyzn... stojących w kolejkach po kwiaty i czekoladki. Chyba dawno nie byłam w sklepie ani centrum handlowym 8 marca, bo pewnie tak jest zawsze, a ja właśnie dzisiaj byłam w lekkim szoku. Nie spodziewałam się, że aż tak to może wyglądać!
Robię zakupy, jedna kasa - kilku facetów z tulipanami  i czekoladkami, druga kasa -  kilku facetów z różami i czekoladkami, trzecia kasa - kilku facetów... o! jest kobieta! z kwiatkiem w ręku :) czwarta kasa - kilku facetów... Wychodzę, a po drodze kwiaciarnia. Skąd wiem? Kolejka na kilkanaście osób, a w kolejce - sami faceci, większość z czekoladkami w ręku... Nie wiem, dlaczego, ale mnie to rozśmieszyło. Co też komercja potrafi zdziałać! Jak Dzień Kobiet to muszą być kwiaty i/lub czekoladki! Tak samo jak w Walentynki musi być bombonierka w kształcie serduszka, a w Wielkanoc niewiele znaczący zajączek czekoladowy w koszyku...

Wiadomo, że miło jest dostać kwiatka, czy coś słodkiego, zwłaszcza od ukochanego mężczyzny. Ale tak sobie myślę, że przez tę komercję pryska cały urok tych prezentów... Co to za przyjemność dostać kwiatka w dzień, gdy (prawie) wszystkie dostają... O wiele większą radość sprawiają kwiaty z okazji wyjątkowej, tylko naszej, gdy jest to dla nas wyróżnienie - w urodziny, rocznicę, czy nawet bez okazji. Co zatem sprawiłoby każdej kobiecie większą radość oprócz kwiatka na Dzień Kobiet? Odpowiedzią niech będzie moja dzisiejsza rozmowa z dziećmi.
  
JA: Jagusiu, wiesz, jaki dzisiaj jest dzień?
Jaga (lat 4): Jaki?
JA: Dzień Kobiet.
Jaga: A co to znaczy?
JA: To znaczy, że wszystkie kobiety i dziewczynki mają dzisiaj swoje święto. A mężczyźni dają wtedy kobietom kwiatki i są dla nich bardzo mili.
Jaga: A ja też jestem kobietą?
JA: Tak, ty też. I ja tak samo.
Jaga: Ale ja nie dostałam dzisiaj kwiatka...
JA: Spokojnie, jeszcze dzień się nie skończył. Może popołudniu tatuś przyjdzie z kwiatkami dla Was.
Jaga: A Ty dostałaś dziś kwiatka?
JA: Nie, jeszcze nie. Też jeszcze muszę poczekać.
Jaga: A jak jednak nie dostaniemy kwiatka, to będzie nam smutno...
JA: Jagusiu, nawet jak nie dostaniemy kwiatków, to wcale nie to jest najważniejsze. Najważniejsze, że dzisiaj wszyscy chłopcy i mężczyźni są dla nas mili.
Jaga: Aha, to fajnie. :)

Po jakimś czasie młodszy brat Jagi, Tunio, jak na zbuntowanego dwulatka przystało, zaczął się ze mną awanturować o jakiś drobiazg. Już prawie płacząc wybełkotał coś, czego nawet nie zrozumiałam.
Jaga: On powiedział, że jesteś wredna.
JA: Aha, dzięki za przetłumaczenie tego bełkotu. :) Hm, to bardzo niemiłe, że tak powiedziałeś, Tunio... Jest mi przykro.
Jaga (do Tunia): Ej! To było niemiłe! Przeproś Adę, bo dzisiaj jest święto kobiet i musisz być dla nas miły! No przeproś i ukochaj!  :)

Ot, kwintesencja! To jest chyba istotą dzisiejszego dnia... :)

Ale kwiatkiem nie pogardzę :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli chcesz, możesz skomentować to, o czym piszemy. Oczekujemy jednak podpisania się pod swoimi słowami, choćby pseudonimem. Komentarze wulgarne i obraźliwe będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...