Odliczamy!

środa, 14 sierpnia 2013

Nocne narzeczonych wygłupy

K.: Hmm, jaki masz ładny pierścionek...
Ja: No...
K.: Kurczę, wygląda jak zaręczynowy...
Ja: No...
K.: Ciekawe od kogo dostałaś...
Ja: A od takiego jednego.
K.: No, kto to taki?
Ja: A taki, poczciwina nawet, chociaż dziwny trochę...
K.: Ale pierścionek ładny wybrał!
Ja: A, no piękny! Tylko wiesz, jak mi go dawał, to coś o wspólnym życiu przebąkiwał... Ale to chyba nie na poważnie, co? Żarty takie chyba.
K.: A cholera go wie...
Ja: No co ty?! Myślisz, że to mogło być na poważnie?
K.: Chyba mogło...
Ja: O kuźwa... To muszę to teraz jakoś odkręcić... Tylko jak...?
K.: Nie wiem.
Ja: Kurde, może ty byś mi pomógł? Taki fajny jesteś i nawet Cie lubię, to może być tamtego przegnał...
K.: :D
Ja: Ale tak, żebym pierścionka nie musiała oddawać, bo naprawdę ładny... :D

:D

***

Karol po raz niewiemktóry pastwi się nad refrenem wspomnianej ostatnio piosenki Brodki... Nagle doznaje oświecenia i z entuzjazmem stwierdza:
- Kurczę, chyba zaczynam TROCHĘ odbiegać od oryginału... Muszę sobie posłuchać oryginalnej wersji i poćwiczyć... :D
- ... :D (padłam na to: "TROCHĘ"... :D) 

O Jezusie Nazarejski... Najpierw... nie mógł znaleźć! Bo nawet nie wie, jaki tytuł ma ta piosenka... :D Sprawdza po kolei różne tytuły, słucha parę sekund i stwierdza z miną eksperta:
- Hm, nie, to nie to...
Próbuję Mu podpowiedzieć, gdzie może znaleźć to nagranie (mając na myśli bloga), ale nie - On szuka po swojemu. W końcu wpada na genialny pomysł, by na youtube wpisać... jedyne słowa, jakie zna z tej piosenki, czyli: DOBIJAM SIĘ. :D I niestety znalazł... Czeka na refren i...
- Doooooooobijam się! Dobijam się... i sprawdzam czy otwarteeeeee! (skąd On zna dalsze słowa?!)
...yszę znóóów, .......... słów! Za dużo słów na maaarneeeee!   :D

To było straszne. DWA RAZY zaśpiewał zawył... Artystyczna mimika, sceniczne gesty... Brodka może się od Niego uczyć! Płakałam... ze śmiechu. :D

2 komentarze:

  1. Fajnie się ze sobą przekomarzacie ;D

    A co do "śpiewu" Twojego Narzeczonego - próbowałaś może kiedyś zrobić to samo z jakąś jego ulubioną piosenką? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, jest to chyba niemożliwe do wykonania, bo:
      - po pierwsze: ja chociaż trochę umiem śpiewać :D
      - po drugie: (jak twierdzi Narzeczony) Jego ulubionych piosenek NIE DA SIĘ wykpić czy obrazić... :D

      Usuń

Jeśli chcesz, możesz skomentować to, o czym piszemy. Oczekujemy jednak podpisania się pod swoimi słowami, choćby pseudonimem. Komentarze wulgarne i obraźliwe będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...